W rankingu drugim umieszczam płyty ponadczasowe, starsze ale warte uwagi. Przesłuchane/odświeżone zostały przeze mnie w 2014 r. Zatem również kwalifikują się do mojej wyliczanki albumów ważnych Anno Domini 2014.
Ranking I : Dla chcących nadążać za aktualnymi trendami w muzyce
1. Sun Kil Moon "Benji"
Bardzo miła, delikatna, osobista, dojrzała płyta muzyka kontemplującego rzeczywistość. Wzruszające, szczere, nieprzegadane teksty. Muzyka podkreśla klimat całego albumu. Polecam chcącym się zrelaksować.
Gatunek: Folk
2. James Vincent McMorrow "Post Tropical"
Świetna, eteryczna, leciutka, zwiewna płytka. Ma się wrażenie, że gość z chmur czy odległych, innych wymiarów śpiewa.Trąci odrobinę Bonem Iverem tylko bardziej hawajskim. Kupuje tę muzykę. Nastrojowa, delikatna, w sam raz na dobranoc czy relax. Love it!
Gatunek: Elektroniczny Folk, Chillout, Indie, Soft-pop, Downtempo
3. Blank Realm "Grassed Inn"
Dla mnie genialne. Lekki, psychodeliczny rock na dobranoc. Dużo przestrzeni jest w tej muzyce. Indie ale spoko nagrane. Delikatnie, z nutką podziemnego brzmienia. Połączenia ognia z wodą. Podoba mi się, zaczepny, zadziorny, niedbały, senny wokal w połączeniu z leniwie graną od niechcenia delikatną muzyką. Luz...
Gatunek: Alternatywny, Psychodeliczny rock, Indie
4. Painted Palms "Forever"
Letnie gonienie motylków na łące...Chmurki, ptaszki, naiwność wylewa się z albumu. Beaty dziecinne, przedszkolne, jakby żywcem napisane dla maluchów. Do tego wszystkiego jest trochę przestrzeni w tym albumie, eteryczność...Brzmi podobnie do Animal Collective tyla, że troszkę bardziej jarmarcznie. Raczej pozytywno, słoneczna płytka...Może się na robieniu grilla sprawdzić. Generalnie brzmi podobnie do większości indie...Nie wyróżnia się niczym specjalnym. Elektronika, synth goni synth. Ale klimat wakacyjny, leciutki się wytwarza.Jeśli się ktoś chce odmóżdżyć przy czymś milutkim to w sam raz. Echo, reverbsy. Początkowe nieskomlikowane The Beatles tylko, że elektroniczne.Takie to to delikatne i z lukrowanej bajki, że mało realne. Za niesamowity wakacyjny, jeziorny klimacik i oderwanie od problemów +
Gatunek: Indie, Pop, Electronica
5. Tommy Castro "The Devil You Know"
Klimatyczne, dobre granie. Jest power, jest energia. Czuć U.S.A i ten piach w ustach. Łoooch...Blues is my middle name...Świetne aranże, produkcja, wszystko cudnie brzmi. 3 x na tak.
Gatunek: Blues-Rock, Blues
6. Soundtrack "Only Lovers Left Alive"
Mroczne, ciężkie klimaty wąpierze i inni przyjaciele współcześnie. Recenzja albumu na blogu.
Gatunek: Rock
7. Freddie Gibbs & Madlib "Piniata"
Najlepszy album hip-hopowy tego roku. Jazz, soul, hip-hop, elektronika w jednym. Krążek chillujący nawet największego nerwusa.
Gatunek: Hip-hop
8. Ariel Pink "Pom Pom"
Za to, że jest śmiesznie i kolorowo muzycznie, tekstowo.
Gatunek: Indie Pop
9. Blue-Eyed Hawk "Under The Moon"
W miarę ogarnięty współczesny jazz-rock z dziwnym wokalem.
Gatunek: Jazz
10. Liars "Mess"
Bo zabawnie jest...
Gatunek: Elektronika
Ranking II: Te stare, wczorajsze, dobre czasy...
1. Death "Symbolic"
Jeśli się black metalu nie boisz, to polubisz.
Gatunek: Black Metal
2. DJ Shadow "Endtroducing"
Agresywne beaty hip-hopowe, pomieszane z elektroniką, a nawet rockiem. Eksperyment udany, pacjent przeżył.
Gatunek: Hip-hop
3. Beastie Boys "Hot Souce Committe Part Two"
Dzikie dźwięki, dzikie wrzaski, jazzy, hip-hopy.
Cały misz masz muzyczny.
Gatunek: Hip-hop
4. Billie Holiday "Lady in Satin"
Jazz na bogato i przyjemnie. Billie się słucha dla samej Billie.
Gatunek: Jazz
5. Mos Def "Black on Both Sides"
Ma feeling, flow i wszystko co powinien mieć dobry raper.
Gatunek: Hip-hop
6. Roy Ayers "Ubiquity"
Jazzowe wariacje w dobrym stylu.
Gatunek: Jazz
7. Mahalia Jackson "The Essential Mahalia Jackson"
Jak ktoś jej nie zna, musi nadrobić.
Gatunek: Gospel
8. The Velvet Underground & Nico
Po prostu trzeba znać psychodeliczne zapędy podziemne.
9. The Battles "Dross Glop"
Szał, elektronika i dajcie mi jeszcze
Gatunek: Elektronika
10. Polecam osobom chcącym zapoznać się z muzyką klasyczną od zaraz.
Gatunek: Muzyka Klasyczna
11. Piknę, polecam każdemu. Muzyka marzeń na obój.
Gatunek: Muzyka klasyczna
12. New Order "Movement"
Mocne brzmienia i klimaty dla tych odpornych.
Gatunek: Rock
13. Henry Cow "Unrest"
Świetne awangardy jazzowo-rockowe. Nie posłuchać nie wypada.
Gatunek: awangarda, jazz
14. Alain Goraguer "La planete sauvage"
Soundtrack z klimatem
Gatunek: rock
15. Return to Forever "Romantic Warrior"
Jazz-rock, którego nie można nie znać.
Gatunek: jazz, rock
Mnóstwo jest dobrych, starych albumów, gorzej z czasami współczesnymi. Pozycje pierwsze są słabsze od propozycji dinozaurowych. Jakkolwiek zalecam próbować wszystkiego. :)